Concordia – skrót zasad i moja opinia
Czas naprawić kolejne recenzenckie przeoczenie. Gra, o której wielokrotnie wspominałem przy różnych okazjach, ale jednak jej nie zrecenzowałem. Do dzisiaj. Oto Concordia.
Czas naprawić kolejne recenzenckie przeoczenie. Gra, o której wielokrotnie wspominałem przy różnych okazjach, ale jednak jej nie zrecenzowałem. Do dzisiaj. Oto Concordia.
Nowy Świat został odkryty. Czekają na nas nowe możliwości, nowe skarby, ale i nowe wyzwania. Czas zatem zebrać odpowiednich ludzi i wyruszyć w nieznane. Oczywiście trzeba wyruszyć szybko, żeby wyprzedzić konkurencję. Oto Empires: Age of Discovery.
Księżyc zawsze był interesująca miejscówką na założenie jakiejś bazy, czy kopalni rzadkich minerałów. Zwykle wtrącały się w to wszystko jakieś chciwe korporacje. Temat kolonizacji księżyca podejmuje tym razem gra Shackleton Base: A Journey to the Moon.
Są gry, w których chodzi o układanie kolorowych wzorków i zgarnianie masy punktów. Dlatego temat gra drugorzędną rolę i bywa dziwny. Na przykład zostajemy poproszeni o remont podłogi w jakiejś francuskiej kawiarni. Oto Intarsia.
Czas na ten drugi cykl, który okupuje początek każdego miesiąca. Dziś środa, więc czas na materiał, w którym różni ludzie mówią co im się spodobało w minionym miesiącu. Mamy dziś gościa specjalnego i nowe twarze. Oto Gra miesiąca – luty 2025.
Początek miesiąca jest zarezerwowany dla dwóch cyklicznych materiałów. W środy jest Gra miesiąca. Dziś niedziela, więc zapraszam na kolejny odcinek Gdzie się podziały tamte gry. Odcinek 31.